SN z 7.4.2000 r., IV CKN 5/00). Innymi słowy wysokość odszkodowania (wynagrodzenie) z tytułu bezumownego korzystania powinna być ustalana w oparciu o rynkowe stawki, np. czynszu lub dzierżawy dla nieruchomości danego rodzaju. Takie określenie rozmiaru wynagrodzenia wskazuje, że właściciel może uzyskać świadczenie, które
Pracownik biura projektowego dostarczył mi umowę dotyczącą wyrażenia zgody na udostępnienie nieruchomości w celu budowy urządzeń energetycznych: przyłącza kablowego niskiego napięcia przez inwestora, jakim jest PGE Dystrybucja S.A. W umowie tej zawarty jest zapis, który mówi, że jako właściciel wyrażam zgodę na umieszczenie
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Sąd Okręgowy uznał za bezzasadny wniosek powódki o zawiadomienie Skarbu Państwa - Prezydenta Miasta K. o toczącym się postępowaniu i możliwości przystąpienia do sprawy w charakterze powoda, skoro Gmina mogła samodzielnie dokonać takiej czynności.
Sąd uznał, iż cyt.: „Kwestie odszkodowania za bezumowne korzystanie unormowane są w art. 224‑225 k.c. Zgodnie z treścią art. 224 § 2 i 225 k.c. zarówno powstanie roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy, jak i jego wysokość, nie zależą od tego, czy właściciel nieruchomości w rzeczywistości poniósł jakiś uszczerbek, a posiadacz uzyskał jakąś korzyść.
Wymagalność roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy powstaje w myśl art. 455 k.c. z chwilą wezwania zobowiązanego do zapłaty, co w niniejszej sprawie – w odniesieniu do roszczeń za okres od dnia 3 grudnia 1988 r. do dnia 1 sierpnia 1990 r. – nastąpiło w chwili, kiedy uczestnikowi postępowania doręczono pismo
Pozwany korzysta z nieruchomości powoda bez jakiekolwiek tytułu prawnego pochodzącego od powoda lub jego poprzedników prawnych. Tym samym pozwany jest posiadaczem w złej wierze a podstawę swoich roszczeń powód upatruje w regulacji art. 225 w związku z art. 224 §2 kc, zgodnie z którymi właścicielowi nieruchomości
przesyłu. Adresat roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ma obowiązek uiścić właścicielowi nieruchomości taką, co do zasady, kwotę, jaką musiałby zapłacić, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Wysokość wynagrodzenia, o którym mowa w art. 224 § 2 k.c., powinna zatem odpowiadać stawkom
Uzyskanie wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie korzysta także ze zwolnienia od podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 120 i pkt 120a u.p.d.o.f., gdyż to wynagrodzenie nie było wynikiem ustanowienia służebności gruntowej lub ustanowienia służebności przesyłu na mocy wyroku sądu i
Porozumienie zostało zerwane w kwietniu 2013 r. Pozwana wskazywała przy tym, iż wysokość żądanego odszkodowania za korzystanie z nieruchomości była zawyżona. Spór co do istnienia porozumienia. W toku procesu strona powodowa zaprzeczyła, aby strony łączyło porozumienie co do nieodpłatnego korzystania z nieruchomości.
W dniu 07.02.2012 r. wezwałem przedsiębiorstwo przesyłowe wraz z częścią współwłaścicieli o ustanowienie służebności oraz zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres od dnia zakupu 03.08.2009 r. Obecnie trwa sprawa o ustanowienie służebności przesyłu.
FSbLm3. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. W przypadku roszczenia o bezumowne korzystanie z rzeczy badaniu podlega jedynie fakt posiadania rzeczy, bez tytułu prawnego oraz dobra, bądź też zła wiara posiadacza. Zasadniczo bez większego znaczenia dla ustalenia należnego wynagrodzenia pozostaje to jak często posiadacz korzysta z rzeczy, bowiem nawet sporadyczne ingerowanie w cudzą własność uzasadnia przyznanie stosownego wynagrodzenia (nieregularne i sporadyczne korzystanie z cudzej własności w zasadzie wyklucza a co najmniej znacznie utrudnia możliwość oddania nieruchomości w tej samej części do użytkowania innemu podmiotowi) choć jednocześnie zgodzić należy się, iż wynagrodzenie powinno być ustalane także z uwzględnieniem charakteru i trwałości obciążenia oraz jego uciążliwości. Szacowanie wysokości owego wynagrodzenia zawsze obarczone będzie pewnym marginesem uznaniowości, dlatego też odwoływanie się do innych spraw i innych opinii nie może stanowić argumentu decydującego o podważeniu trafności ustaleń. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy (nieruchomości) to kwota, którą posiadacz musiałby zapłacić właścicielowi gdyby jego posiadanie opierało się na prawie, czyli wynagrodzenie to obejmuje wszystko, co uzyskałby właściciel, gdyby ją wynajął, wydzierżawił lub oddał do odpłatnego korzystania, przy czym chodzi o stosowanie średniej stawki rynkowej. Kryteria ustalania wysokości wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, oparte są na układzie odpowiednich cen rynkowych właściwych dla najmu lub dzierżawy gruntu, niemniej jednak powinny podlegać stosownej modyfikacji, tj. uwzględniać stopień ingerencji w treść prawa własności, wartość nieruchomości i w takim też kontekście należy oceniać spodziewane korzyści z uszczuplenia prawa własności. Właściciel nieruchomości może żądać odsetek za opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia odrębnie za poszczególne okresy bezumownego korzystania z nieruchomości, jeżeli różne są terminy wymagalności tego wynagrodzenia. Przysługujące od samoistnego posiadacza wynagrodzenie, nie jest naprawieniem szkody wyrządzonej właścicielowi, lecz wynagrodzeniem zapłaty za korzystanie z jego rzeczy, którą posiadacz musiałby uiścić właścicielowi, gdyby jego posiadanie oparte było na istniejącej podstawie prawnej, a więc tym co uzyskałby właściciel, gdy rzecz oddał w odpłatne korzystanie na podstawie ważnego stosunku prawnego. Tym samym tak wypłacone świadczenie nie jest odszkodowaniem, do którego miałyby zastosowanie przepisy prawa cywilnego regulujące wysokość lub zasady ustalania roszczeń odszkodowawczych. Rozwiązanie to oznacza, że wysokość świadczenia ustalana zostaje w oparciu o ceny występujące na rynku obrotu nieruchomościami za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju. Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przysługuje tylko do chwili zasiedzenia nieruchomości przez pozwanego. Zła i dobra wiara posiadacza nieruchomości i ruchomości Posiadacz zależny jest w dobrej wierze, gdy jest przekonany, i jest to usprawiedliwione okolicznościami, że jego posiadanie jest zgodne z prawem, w zakresie którego włada rzeczą, na przykład z prawem użytkowania, dzierżawy. Jeśli posiadacz zależny wie o tym lub powinien wiedzieć, że prawo, w zakresie którego włada rzeczą, mu nie przysługuje, albo wie o tym, albo wiedzieć powinien, że jego prawo do władania rzeczą (np. prawo dzierżawy lub najmu) nie jest skuteczne wobec właściciela, jest posiadaczem zależnym w złej wierze. Wówczas jego relacje z właścicielem w zakresie roszczeń uzupełniających i roszczeń o rozliczenie nakładów określają przepisy dotyczące posiadacza samoistnego w złej wierze. Dobrą wiarę wyłącza niedbalstwo pod którym to pojęciem należy rozumieć powzięcie okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzać poważne wątpliwości, podejrzenie, że nie przysługuje mu prawo własności posiadanej rzeczy. Złej wiary posiadacza nieruchomości nie można wiązać wyłącznie z pozytywną wiedzą o każdoczesnym właścicielu nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej. Nie jest przy tym konieczne, by posiadacz miał pewność co do osoby właściciela, dodatkowo popartą ujawnieniem prawa własności w księdze wieczystej urządzonej dla nieruchomości. Należy dodatkowo przypomnieć, że wpis prawa własności do księgi wieczystej nie ma przecież charakteru konstytutywnego. Dobra wiara jest faktem o charakterze stanu mentalnego, intelektualnym, polegającym na usprawiedliwionej niewiedzy określonego podmiotu o istnieniu określonych stanów prawnych, w szczególności jest to błędne przeświadczenie o przysługiwaniu określonego prawa lub istnieniu określonego stosunku prawnego. Przeciwieństwem dobrej wiary jest zła wiara, która zachodzi wówczas, gdy określony podmiot wie (ma świadomość) o nieistnieniu określonego prawa, stosunku prawnego lub sytuacji prawnej albo też nie wie, jednakże należy uznać, że wiedziałby, gdyby w konkretnych okolicznościach postępował rozsądnie, z należytą starannością i zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego. Samoistny posiadacz w dobrej wierze może żądać zwrotu nakładów koniecznych o tyle, o ile nie mają pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy. Zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Jednakże gdy nakłady zostały dokonane po chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, może on żądać zwrotu jedynie nakładów koniecznych. Samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych, i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem. Przez nakłady konieczne rozumie się takie nakłady, których celem jest utrzymanie rzeczy w należytym stanie, na przykład remonty i konserwacja rzeczy, zasiewy, utrzymanie zwierząt, płacenie podatków. Inne nakłady mają na celu ulepszenie rzeczy, przez co zwiększają one wartość rzeczy - nakłady użyteczne, bądź zmierzają do zaspokojenia potrzeb estetycznych tego, kto ich dokonuje - nakłady zbytkowne. Do nakładów koniecznych nie zaliczają się ani nakłady poczynione na remont lokalu (nakłady użyteczne) ani też opłaty ponoszone przez pozwanego na rzecz spółdzielni mieszkaniowej w okresie, w którym pozwany korzystał z tego lokalu (brak wzbogacenia po stronie uprawnionego). Nakłady związane z zaadaptowaniem części strychu w postaci założenia instalacji wodnej, kanalizacyjnej, elektrycznej, czy centralnego ogrzewania były nakładami ulepszającymi skoro nakłady, których celem nie jest utrzymanie rzeczy w stanie zdatnym do normalnego korzystania, a więc nakłady zmierzające do ulepszenia rzeczy (nakłady użyteczne) albo nadanie jej cech odpowiadających szczególnym upodobaniom posiadacza stanowią rodzaj innych nakładów. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 sierpnia 2013 r. I ACa 313/2013 Przedmioty połączone Samoistny posiadacz może, przywracając stan poprzedni, zabrać przedmioty, które połączył z rzeczą, chociażby stały się jej częściami składowymi. Jednakże gdy połączenia dokonał samoistny posiadacz w złej wierze albo samoistny posiadacz w dobrej wierze po chwili, w której dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, właściciel może przyłączone przedmioty zatrzymać, zwracając samoistnemu posiadaczowi ich wartość i koszt robocizny albo sumę odpowiadającą zwiększeniu wartości rzeczy. Właściciel rzeczy, który przedmioty przyłączone przez samoistnego posiadacza chce zatrzymać za zwrotem ich wartości i kosztów robocizny, powinien zwrócić mu powierzone przez niego koszty w granicach jego zubożenia, tzn. wydatki poniesione na zakup przyłączonych przedmiotów (albo ich wartość w chwili przyłączenia) i na robociznę (albo wartość robocizny w chwili jej wykonania przez samoistnego posiadacza). Przedawnienie Roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. To samo dotyczy roszczeń samoistnego posiadacza przeciwko właścicielowi o zwrot nakładów na rzecz. W okresie jednego roku,właściciel może dochodzić wynagrodzenia za cały - nie przekraczający jednak dziesięciu lat - czas korzystania z jego rzeczy przez posiadacza w złej wierze. Chodzi nie tylko o 10-letni, ale także o 3-letnie terminy przedawnienia, a więc o wszystkie ogólne terminy przewidziane w art. 118 kc (w zależności od rodzaju roszczenia). Decyduje przy tym zasada, że w okresie roku od zwrotu rzeczy można dochodzić roszczeń uzupełniających, które nie uległy przedawnieniu na zasadach ogólnych, przewidzianych w art. 118 kc, natomiast art. 229 kc nie sanuje roszczeń przedawnionych na zasadach ogólnych. Termin „zwrot rzeczy” należy wiązać nie tylko ze świadomym przekazaniem rzeczy przez dotychczasowego posiadacza właścicielowi, lecz w istocie z każdą sytuacją, czyli z każdym zdarzeniem stanowiącym sposób zaspokojenia roszczenia windykacyjnego w szerokim rozumieniu tego słowa. Stąd pod pojęciem „zwrotu rzeczy” należy rozumieć takie zachowania się posiadacza i właściciela, które wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczy i jej odebrania, nie zaś np. samą tylko czynność prawną zbycia rzeczy. „Zwrot rzeczy” należy rozumieć jako ponowne znalezienie się rzeczy w posiadaniu właściciela bez względu na to, w jaki sposób do takiego przeniesienia rzeczy doszło, a nawet czy doszło do faktycznego wydania rzeczy przez posiadacza właścicielowi. W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku.
Witam wszystkich proszę o pomoc!!! (czy mam w ogóle o co targować się w wodociągach???).W 2007 roku kupiłam działkę budowlaną, Księga wieczysta, sprawdzili ja wtedy moi znajomi, byla czysta. Moj "sasiad" od kilku lat chce kupic ta dzialke odemnie, ale za smieszne pieniadze- praktycznie tyle co zaplacilam za nia juz 6 lat temu!!!Odpowiedzialam Mu, ze nie po to ja kupowalam, zeby teraz na niej stracic!!! Na co On wtedy, wyjechal mi z watkiem, ze centralnie przez srodek mojej dzialki biegnie wodociag (dzialka ma 500m2- nieduza) i oznajmil mi, ze nie bede mogla na niej nic wybudowac (ewentualnie maly domek 5m na 6m).Dlatego tez, tak malo mi proponuje, poniewaz moja dzialka ma wady. W spolce wodociagow i kanalizacji poprosilam o uzgodnienie branzowe (gdyz nie wiedzialam, czy wierzyc na slowo "sasiadowi?)- (niestety, przed zakupem nie sprawdziłam tego - moja wina)!!!Odpowiedziali mi, że przez działkę przebiega jest Ich odpowiedz:"W odpowiedzi na Pani maila informuję, że przez teren Pani działki środkiem przebiega sieć wodociągowa będąca na majątku Wodociagow i Kanalizacji. Jest to czynny wodociąg dn 100 mm i nie planujemy jego przebudowy. Równocześnie Spółka chętna jest uregulować sprawy formalno-prawne dotyczące ustanowienia służebności przesyłu na rzecz WiK za wynagrodzeniem. Wszelkie koszty dotyczące wpisania w księgę wieczystą nieruchomości zapisu dot. służebności tj. faktu iż wodociąg istnieje na terenie działki i właściciel zezwala na wejście w teren celem np. usunięcia awarii/naprawy pokrywa WiK. Nadmieniam, że na wodociągu nie można budować domu. W związku z powyższym proszę o informację, czy będzie możliwye byłoby spisanie aktu notarialnego w kwestii jw. w kancelarii notarialnej. Ewentualną umowę dot. służebności i bezumownego korzystania z Pani terenu. Po czym ja im odpisalam...Witam serdecznie,pisze do Panstwa w sprawie sieci wopdociągowej biegnacej przez srodek mojej działki, której jestem chętna sprzedac Spółce moja dzielke za cene 110000 tys. zlotych. Jestem rowniez sklonna zrezygnowac z ubiegania sie zwrot naleznosci za bezprawne korzystanie z mojej wlasnosci i o ustalenia rzeczoznawcy, który wyceni kwotę odszkodowania za zajmowanie mojej działki przez poprzednie lata bez mojej zgody (za bezumowne korzystanie wynagrodzenie należy się za 10 lat wstecz).W przeciwnym wypadku, Dyrekcja Zakładu bedzie zmuszona o jak najszybsze przesunięcie tego odcinka sieci wodociągowej z mojej działki w inne miejsce, tak aby nie ograniczać uzasadnionego i swobodnego korzystania z nieruchomości przez właściciela. Proponowany przebieg sieci po przesunięciu, moglby byc poza granicami mojej dzialki, ewentualnie na jej wyraża Panstwo zgodę na to przesunięcie, to przed przystapieniem do robót ziemnych chętna jestem uregulować sprawy formalno-prawne dotyczące ustanowienia służebności przesyłu, tak jak Pani wzmienila w swojej związku z tym, że istniejąca sieć wodociągowa, która przebiega przez moja nieruchomość znajduje sie tam bez mojego pozwolenia, koszty przesunięcia tej sieci poniesie w całości WiK, proponowana służebność przesyłu moglaby być wtedy nieodpłatna.....DALI MI NASTEPUJACA ODPOWIEDZ..."WitamW odpowiedzi na Pani maila z dnia ... dotyczącego kwestii przebiegu sieci wodociągowej przez teren Pani działki,informujemy, ze zlecono niezaleznemu rzeczoznawcy majatkowemu operatu szacunkowego dla okreslenia wartosc bezumownego korzystania z terenu nieruchomosci jak rowniez wysokosci wynagrodzenia za ustanowienie sluzebnosci przesylu sieci na rzecz z otrzymanym opracowaniem wysokosci wynagrodzenia oszacowano na12000 zl - za noterialne ustanowienie bezterminowej sluzebnosci przesylu sieci wodociagoweji;5000 zl- za bezumowne korzystenie z nieruchomosci za okres 10 wynagrodzenie proponujemy wyplacic w terminie do 30 dni od daty spisania aktu notarialnego ustanawiajacego sluzebnosc koszty zwiazane z dokonaniem wpisu w ksiege wieczysta poniesie zastrzegamy sobie prawo zmiany naszej propozycji, jezeli do czasu zawarcia umowy regulujacejww. kwestie ujawnione zostana lub wystapia okolicznosci zmieniajace sytuacje prawna, wlasnosciowa lub inna majaca wplyw na sfinalizowanie sie do propozycji odsprzedania spolce dzialki, informujemy, ze nie WiK nieodkupuje od osob prywatnych nieruchomosci, przez teren ktorych przebiegaja urzadzenia wod- zwiazku z powyzszym prosimy o pisemne stanowisko ww. kwesti w ciagu 14 dni celem opracowania stosownej umowy....NA KONIEC MOJE PYTANIE JEST TAKIE...MAM ZAMIAR SPRZEDAC MOJA DZIALKE. WSTAWILAM OGLOSZENIE W INTERNECIE DZIALKA 500m2 ZA 100000 ZL. BYL JUZ JEDEN CHETNY, ALE MIELI JUZ PLAN MIESZKANIA I DZIALKA BYLA DLA NICH ZA KROTKA NIE WIEM CZY SPRRZEDAC JA SASIADOWI, KTORY SKLONNY JEST MI ZAPLACIC ZA NIA NA DZIEN DZISIEJSZY 80000 TYS ZL. (POWIEKSZYL DZIWNYM TRAFEM SWOJA DOTYCHCZASOWA OFERTE, GDYZ DOWIEDZIALAM SIE, ZE Z GAZEM MOZE DOJSC TYLKO PRZEZ TEREN MOJEJ DZIALKI DO SWOJEGO DOMU).NIEWIEM CZY TO NIE JEST ZA MALO???...CZY TEZ JEST MOZLIWE, ZEBYM PODPISALA TEN AKT Z WODOCIAGAMI I WZIELA OD NICH PIENIADZE A POTEM SPRZEDALA TA DZIALKE SASIADOWI???ONI TU ZAZNACZAJA, ZE ICH PROPOZYCJA MOZE ULEC ZMIANIE JEZELI NP. JA SPRZEDAM.... MOGLABYM NP., PODPISAC AKT USTANOWIENIA PRZESYLU ZE SPOLKA WODOCIAGOW 10 MAJAA 11 MAJA PODPISAC AKT SPRZEDAZY Z SASIADEM?????TA SPOLKA WODOCIAGOWA, MOGLA BY MI WYPLACIC PIENIADZE DO 30 DNI OD DATY PODPISANIA AKTU.......CZY TEZ SPOLKA REZERWUJE SOBIE TEN CZAS, ZEBY MOGLI SPRAWDZIC, CZY W TYM CZASIE, PRZYKLADOWO JA SPRZEDALAM- I NIE WYPLACIC MI PIENIEDZY????...LUB TEZ SASIAD MOGLBY W JAKIS SPOSOB DOWIEDZIEC SIE, ZE COS TAKIEGO PODPISALAM Z WODOCIAGAMI I STWARZAC PROBLEMY NAWET JESLI PODPISYWALABYM Z NIM AKT SPRZEDAZY PO UPLYWIE 30 DNI OD DATY PODPISANIA AKTU Z WODOCIAGAMI I ODEBRANIU OD NICH PIENIEDZY SASIAD Z KSIEGI WIECZYSTEJ DOWIE SIE O TYM, CZY TEZ NIE, A JESLI SIE DOWIE MOZE BYC TAK, ZE NIE BEDZIE CHCIAL JUZ JEJ KUPIC???UPRZEJMIE PROSZE O SZYBKA POMOC, GDYZ W CIAGU 8 DNI MUSZE DAC ODPOWIEDZ GORY DZIEKUJE BARDZO!!!POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!Czytaj więcej na
Podstawową rzeczą dla każdego właściciela nieruchomości obciążonej urządzeniami przesyłowymi jest informacja, ile wynosi wartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu. I to bez znaczenia czy dotyczy to urządzeń już wybudowanych czy też projektowanych. W zasadzie niemal w każdym przypadku, kiedy rozmawiam z poszczególnymi właścicielami na tematy przesyłowe, zostaje zadane pytanie: – Panie, a ile ja z tego będę miał?… Pytanie, choć bardzo bezpośrednie, jest jak najbardziej uzasadnione. Osoby, których nieruchomości są lub będą obciążone urządzeniami przesyłowymi mają pełne prawo do właściwego wynagrodzenia, bowiem to ich własność dozna lub będzie doznawać określonych ograniczeń. Od momentu wejścia w życie przepisów dotyczących służebności przesyłu ustalenie wynagrodzenia stanowiło niemały problem, a przyczynił się do tego sam ustawodawca. Przypomnieć należy, że Kodeks cywilny umożliwia właścicielowi albo przedsiębiorcy (właściciel urządzeń przesyłowych) żądanie ustanowienia służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem. Odpowiedniość oznacza fakt, że jakieś rzeczy sobie wzajemnie odpowiadają. W sprawach przesyłowych oznacza to tyle, że wynagrodzenie przysługujące właścicielowi nieruchomości musi równoważyć zakres ograniczenia związanego z ustanowieniem służebności przesyłu. Aby zrozumieć czym jest wspomniany wyżej „zakres” weźmy za przykład urządzenie, które jest chyba najbardziej „popularne” czyli linię energetyczną. Nie od dzisiaj wiadomo, że przedsiębiorca w celu utrzymania stałego przepływu energii elektrycznej do odbiorcy za pośrednictwem linii, musi dbać o jej stan techniczny. W tym celu dokonuje on niezbędnych czynności konserwacyjnych, jednak czasami linia energetyczna z uwagi na swój „wiek” wymaga modernizacji lub przebudowy. Dla potrzeb tych czynności po obu stronach danej linii wyznacza się obszar, który jest niezbędny aby je wykonać i to on ma zasadniczy wpływ na wysokość wynagrodzenia. Ustawodawca nie określił, na co składa się wynagrodzenie z tytułu ustanowienia służebności przesyłu, pozostawiając tym samym sądom określenie podstawowych kryteriów. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że podstawowym składnikiem wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu jest wynagrodzenie za korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorcę. W zależności od okoliczności danej sprawy, właścicielowi może być przyznane w ramach wynagrodzenia m. in. odszkodowanie za obniżenie wartości nieruchomości, tudzież inne wartości szkód, w tym utracone korzyści. Wskazany poniżej sposób ustalania wynagrodzenia będzie zatem obejmował tylko i wyłącznie pierwszy z wymienionych składników, ma on bowiem charakter stały. Rzeczoznawcy majątkowi stosują w większości przypadków zbliżone algorytmy, które pozwalają na oszacowanie wartości wynagrodzenia. Wybrałem więc taki, który jest w miarę przejrzysty i dosyć często stosowany: Ws = W x P x k x ( 1 – S ) gdzie: Ws – wartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu W – jednostkowa wartość gruntu bez urządzeń przesyłowych P – powierzchnia pasa służebności przesyłu k – współczynnik korzystania z powierzchni pasa służebności przesyłu S – współczynnik zmniejszenia wartości nieruchomości Z powyższej zależności wynika, że mamy do czynienia z niewiadomymi i ustalenie ich wartości jest konieczne celem określenia wynagrodzenia. Zacznijmy zatem o wartości oznaczonej symbolem „W”. Celem określenia wartości „W” należy ustalić rynkową wartość 1 m2 nieruchomości. Jeśli nie znasz stanu rynku lokalnego dla określenia wartości rynkowej swojej nieruchomości, to zalecam zwrócenie się o odpowiednie informacje do właściwego Starostwa lub Gminy. Dla potrzeb naszych obliczeń przyjmuję, że wartość „W” wynosi 100 zł/m[2]. Powierzchnia pasa służebności przesyłu („P”) to bodaj najbardziej kontrowersyjna wartość budząca niemałe wątpliwości interpretacyjne. W naszym przypadku będzie ona odpowiadała iloczynowi szerokości pasa służebności przesyłu, który stanowi część nieruchomości niezbędny dla wykonywania przez przedsiębiorcę będącego właścicielem urządzeń wszystkich uprawnień objętych treścią służebności przesyłu z długością linii energetycznej. Co do zasady pierwszy element powinien ustalać przedsiębiorca albo biegły z zakresu budownictwa i eksploatacji danego rodzaju urządzeń przesyłowych. Drugi element a w konsekwencji całą powierzchnię powinien określać geodeta. Szerokość dla linii średniego napięcia 15 kV przyjmuję na poziomie 8 metrów, natomiast długość linii energetycznej na poziomie 50 metrów co daje wartość „P” 400 m[2]. Kolejne niewiadome to współczynniki „k” i „S”, których wartości budzą spór wśród praktyków zajmujących się sprawami przesyłowymi. Ich oceny dokonuje rzeczoznawca majątkowy. Dla potrzeb samodzielnego i wstępnego ustalenia wynagrodzenia można skorzystać ze wskaźników referencyjnych wskazanych Biuletynie Nieruchomości nr 1 Listopad 2010 wydanego przez Polskie Towarzystwo Rzeczoznawców Majątkowych w Warszawie, z którego treścią możesz zapoznać się tutaj. Przyjmijmy założenie, że nasza nieruchomość gruntowa ma funkcję – tereny mieszkaniowe. Współczynnik „k” możemy zatem przyjąć na poziomie 0,5 zaś współczynnik „S” na poziomie 0,6. Ostatnią czynnością jest dokonanie wyliczeń na podstawie uzyskanych wartości, zgodnie ze wskazaną powyżej zależnością: Ws = 100 zł/m2 x 400 m2 x 0,5 x ( 1 – 0,6 ) = 8 000 zł W analizowanym przypadku wynagrodzenie wyniosło 8 000 zł. Łatwo zauważyć, że im bardziej precyzyjne i prawidłowe dane uzyskasz, tym Twoje wynagrodzenie będzie zbliżone do tego, które ustali rzeczoznawca majątkowy np. w toku postępowania sądowego. Zadanie związane z ustaleniem wartości wynagrodzenia z całą pewnością nie jest łatwe i co do zasady powinno być ustalone przez rzeczoznawcę majątkowego. Nie zmienia to jednak faktu, że możesz dokonać tego samodzielnie, aby móc wstępnie określić wartość wynagrodzenia we wniosku o ustanowienie służebności przesyłu lub też z większą wiedzą przystąpić do negocjacji z przedsiębiorcą przesyłowym.